W poniedziałek 6 czerwca 2016 r. klasy I a i I b wyruszyły na wycieczkę do ogrodu zoologicznego w Borysewie. Na początku wzięliśmy udział w zajęciach edukacyjnych "Przyjaciele Kubusia Puchatka". Poznawaliśmy zwierzęta zamieszkujące "wodny świat". Szczególnie podobała nam się foka, która pokazywała śmieszne sztuczki dziękując za smakołyki, który otrzymywała od swojej opiekunki. W mini zoo jeździliśmy na kucyku i bawiliśmy się z kózkami i świnkami. Następnie do utraty tchu "szaleliśmy" w Figlarni. Później  kolejką zwiedzaliśmy całe zoo. Widzieliśmy tygrysy, lwy, żyrafy, bawoły wielbłądy, małpy i wiele innych egzotycznych zwierząt. Na koniec kupiliśmy pamiątki i bawiliśmy się na placu zabaw, gdzie towarzyszyła nam prześliczna i bardzo głośna papuga. To był wspaniały i bardzo wyjątkowy czas!

We wtorek - 31 maja 2016 r. klasy III wyjechały na wycieczkę aby zwiedzić Łowicz i jego okolice. Humory dopisywały wszystkim. Pierwszym punktem naszej wyprawy była wizyta w Bolimowie. Tu poznaliśmy pracę garncarza, mieliśmy również możliwość pracy przy kole garncarskim. Własnoręcznie lepiliśmy wazoniki i miseczki. Z Bolimowa autokar zawiózł nas do Nieborowa, gdzie zwiedziliśmy rezydencję magnacką. W planach mieliśmy też spacer po imponującym parku, ale burza pokrzyżowała nasze plany. Przemoczeni, ale uśmiechnięci wróciliśmy do autokaru. Za to Łowicz przywitał nas słońcem i mogliśmy podziwiać piękną katedrę i Stary Rynek miasta. Ostatnim punktem naszej wyprawy był skansen w Murzycach. Tu zobaczyliśmy jak dawniej żyli ludzie zamieszkujący ziemię mazowiecką. Kupiliśmy dużo wspaniałych pamiątek i zmęczeni, ale szczęśliwi wróciliśmy do Łodzi.

We wtorek - 31 maja 2016 r. klasy III wyjechały na wycieczkę aby zwiedzić Łowicz i jego okolice. Humory dopisywały wszystkim. Pierwszym punktem naszej wyprawy była wizyta w Bolimowie. Tu poznaliśmy pracę garncarza, mieliśmy również możliwość pracy przy kole garncarskim. Własnoręcznie lepiliśmy wazoniki i miseczki. Z Bolimowa autokar zawiózł nas do Nieborowa, gdzie zwiedziliśmy rezydencję magnacką. W planach mieliśmy też spacer po imponującym parku, ale burza pokrzyżowała nasze plany. Przemoczeni, ale uśmiechnięci wróciliśmy do autokaru. Za to Łowicz przywitał nas słońcem i mogliśmy podziwiać piękną katedrę i Stary Rynek miasta. Ostatnim punktem naszej wyprawy był skansen w Murzycach. Tu zobaczyliśmy jak dawniej żyli ludzie zamieszkujący ziemię mazowiecką. Kupiliśmy dużo wspaniałych pamiątek i zmęczeni, ale szczęśliwi wróciliśmy do Łodzi.